Jedwabnym Szlakiem do Pamiru albo jedwab, wełna i bawełna

Święto Zmarłych, piramidy i salsa mole

Ziemia Obiecana dla rastafarian... czyli kościół koptyjski i afrykańskie krajobrazy.

Heh...Jedno jest pewne - trzeba tu wrócić.

Jedwabny Szlak? Czy piękne góry?

Trochę wbrew przekonaniom, ale pokusa zbyt duża.

Zupełnie nieprzygotowani na świat co nas zaskoczy...

Wulkany na środku Atlantyku. Pod żaglami :-)

Koniec świata...

Kaukaz, wino, monastyry...

Ponoć Namibia w języku Nam znaczy 'miejsce bez ludzi'. Coś w tym jest...

Warto było zobaczyć TERAZ, bo później już będzie to inny kraj.

Za nagle, na za krótko i z zaskoczenia, ale jednak!

Hmm.. tak tu się wszyscy eksponują, ile to widzieli, nawet z naszego EuroZaścianka. To wypada też się pokazać, nawet jeśli tych odwiedzin w sąsiedniej EuroWiosce za podróż się nie uważa. Toć wrzucę je razem do jednego niechronologicznego EuroWorka :)

Chile, Argentyna, Urugwaj, Brazylia, Paragwaj...

czyli za Inkami

pusto

pusto

pusto