Geoblog.pl    kvolo    Podróże    Patagonia, 2016    Utkli żeśmy
Zwiń mapę
2016
20
lut

Utkli żeśmy

 
Argentyna
Argentyna, El Chalten
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3363 km
 
Okazuje się, że pogoda nie zamierza się poprawić, ale raczej pogorszyć. Co oznacza, że nawet nie próbujemy iść w stronę Fitz Roya (ok. 3400mnpm), bo nawet jeśli tam dojdziemy mimo wiatru i deszczu, to i tak nic nie zobaczymy.
Krótko mówiąc utknęliśmy przez pogodę. Na szczęście mamy zapasowe dni i postanawiamy poczekać w El Chalten na polepszenie warunków - a nóż będą szanse zobaczyć Fitz Roya za dwa dni?
Żeby zrobić 'coś' idziemy na krótką wycieczkę do wodospadu Salto Chorillo. Taka większa siklawica, bardzo malownicza, nawet w niesprzyjających warunkach meteo. Tylko 3km, więc po godzinie znów się rozglądamy za jakimś zajęciem. Na pocieszenie - przetransportowujemy organizmy do Cervecerii, w końcu nie tylko locro tam mieli, ale i zupy, kawę oraz solidne desery (miałem szarlotkę, bo tarty cytrynowej nie było, ale polecam brownie z lodami).
Obsługuje nas szalony Marcinek czyli Martin Ignatio Ramirez. Trzaśnięty solidnie, ale bezbłędnie ogarniający całą salę. Po dwu dniach jesteśmy już stałymi gośćmi i wita nas po imieniu od progu (gdyby tylko imię Bartek mógł zapamiętać, niemniej wersja Barli też jest akceptowalna).
Wieczór spędzamy w hostelu, sprawdzając ile uda nam się wytrzymać w śmierdzącej olejem z frytek i spalonym grillem holu. Internet satelitarny nie zapewnia komfortu łącznośći ze światem. No krótko mówiąc, utknęliśmy na zadupiu. Ale bardzo ładnym.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
kvolo
Bartosz Kwolek
zwiedził 27% świata (54 państwa)
Zasoby: 353 wpisy353 381 komentarzy381 1345 zdjęć1345 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
07.09.2022 - 07.09.2022
 
 
25.10.2019 - 25.10.2019
 
 
01.12.2018 - 22.12.2018