Geoblog.pl    kvolo    Podróże    Peru, Boliwia 2007    Wyspy rozne
Zwiń mapę
2007
31
sie

Wyspy rozne

 
Peru
Peru, Puno
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1121 km
 
Nie chce mi sie pisac, bo mnie glowa boli. Do tego klawiatura do bani i niektore litery nie odbijaja. Soroche mnie w koncu dopadlo i czas faszerowania medykamentami nadszedl. Na szczescie juto mamy zjechac nizej.
Dzis dzien pod znakiem wycieczki po jeziorze. Na wstepie zaznaczyc musze, ze zachwycila mnie organizacja. O 6.45 zabrano nas z hotelu i zawiezino do portu i przpakowano na lodz. Wycieczka z przewodnikiem, ktory mowi duzo po hiszpansku, a potem tlumaczy to w jdnym zdaniu na angielski. Niemniej warunki tiptop :)
Pierwszy punkt programu to plywajace wyspy z trzciny. Serio. Lud Uros usypuje sobie takie wyspy i na nich zyje. Te trzciny i jedza i domy buduja i lodzie tez. Krotka opowiesc, jak to sie tu zyje z demonstracjami. Niesamowite - jak ci sasiad nie odpowiada to se bierzesz i przenosisz dom, a jak ci bardzo nie odpowiada to se pila odcinasz kawalek wyspy i wio. Potem przebiezka wsrod straganow z lokalnymi wyrobami. I zdjecia. A i jeszcze przejazdzka lodzia z trzciny. Dosc to ciekawe, biorac pod uwage zupelne oderwanie od cywilizacji.
POtem 2 godz rejsu na nastepna wyspe - Tequile. Serio :) Oczyiscie przesypiam bo w nocy nie dane mi bylo. Tutaj tez inny swiat. Piekna wyspa, z lazurem Titicaca dookola. Gdyby mi ktos powiedzial, ze jestesmy gdzies grecji to pewnie uwierzylbym. Ludzie zyja w totalnym spokoju i oderwaniu od udrek cywilizacji. Trzeba miec nowa czapke (a czapki maja tu swoiste - takie dluuugie i czerwone i trzymaja w nich liscie koki), nowy pas (zona tka dla meza z symbolami wydarzen w roku) albo wyprowadzic owce. Pradu niewiele (kolekory sloneczne) i spokoj jakis taki. Piekne miejsce. Male domki, pomaranczowe wychodki, laczki otoczone kamiennymi murkami itede.
Oczywiscie chlopcy musieli sobie ´pojsc na gore´, przez co lodz czekala godzine, pilot latal po wyspie wydzierajac sie ´lukas´ i informujac wszystkich dookola, by ich skierowano do portu. Zdobyli tytul ´ciot roku´...
(Lucasz sie oburza bardzo, ze niby klamie itepe, ale Artur zatwierdzil bez szemrania. Znaczy cos w tym jest :)
Powrot troche na dachu, bo slonce piekna, ale zdradliwe. Poniekad mialo to charaker pzejazdzki po Solinie... jeziorko i gory dookola. NIemniej te piekne okolicznosci przyody zagnaly mnie na chile do lozka, zby zapobiec chorobsku jakowemus poprzez wygrzanie i paacetamol. Zyjemy.

PS. Jak juz sie mnie polepszylo to poszli my na kolacje. Kawa (Café cortado) stawia mnie na nogi, a salatka z dojrzalego avocado przyprawia o szczescie :) W koncu jakos taka po kolei. Chlopcy racza sie winem grzanym, ktore pozbylo sie procentow i z oryginalem ma wspolny kolor i posmak (Lucasz chleje na umor, bo wypil nawet 2 kubeczki powtarzajac, ze jest abstynentem), w efekcie dochodzi do dlugiego pojedynku slownego idealizmu z pragmatyzmem (czyli znow dogadujemy biednemu LukeCzowi).
Ostatecznie zasiedzielismy sie troszke i... wracamy do hotelu ´noca´czyli o 22.05 – hotel zamkniety na 4 spusty, dzwonimy, pukamy, wchodzimy przez zaplecze. Grunt to dac rade :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
Sabina Czekierda
Sabina Czekierda - 2007-09-01 08:54
Łukasz lubi zdobywać różne tytuły przecież ;)
 
Czeko
Czeko - 2007-09-01 13:58
tytulu gratuluje, a czy organizator konkursu wreczyl juz nagrody?:>

tak czy siak, wyspy Tequili Wam zazdroszcze jak 150 i mam kolejne miejsce na swiecie do odwiedzenia :)
z niecierpliwoscia czekam na zdjecia :D
 
Milamber
Milamber - 2007-09-01 15:06
NO nie - takie warunki i nikt nie popływał w tym jeziorku?:) Toż to profanacja :)
Właśnie a czemu wy pysznych rybek nie jadacie tylko jakieś paskudztwa w autobusie?:)
 
Zacharek
Zacharek - 2007-09-01 22:33
Kvolo, zdrowiej! Informacja dla kolegów: ratować go zieloną herbatą! Sorry za brak maili, ale ni jak nie mam chwili spokoju. Besos.
 
Michau z Falbanicy
Michau z Falbanicy - 2007-09-02 21:48
BFK, halo-halo :-) To ja dzis Twojej Mamie zdalem przez telefon pozytywne sprawozdanie, a Ty mi sie tam podziebiasz albo bog-wie-co? :-D Sluchaj kolezanki Z. i pij zielona herbate :-) I wracaj do formy :-) "Nie spac - zwiedzac!" ;-))) Moze to jakis reumatyzm od tych wysp plywajacych? ;-)
A poza tym, to jeszcze strasznie dlugo Was nie bedzie - co dalej? Jakie plany? :-)

Pozdrawiam serdecznie cala drużyne pierscienia i sledze z zapartym tchem :-)
 
Narcyzka
Narcyzka - 2007-09-02 22:42
Bartus i tto TY sam sobie taka podroz wymysliles???? chyba za kare- grad jak groch, glowa boli, jedzenia czasami malo, wody nie ma w pokoju - no yego to i by Stalin nie wymyslil - zazdraszczam caly czas, caluski
 
kvolo
kvolo - 2007-09-03 03:01
Kochani, z ´soroche´ sobie poradzilem faszerujac sie skutecznie medycyna i lezac 2 godz. w lozku. Czyli zyje, dziekuje za troske. W temacie herbaty - tu sie pija nie zielona ale ´mate de coca´czyli napar z lisci koki. (nota bene nazywa sie lepiej niz smakuje i zadnych jazd po niej nie ma).
 
Lukasz Czekierda
Lukasz Czekierda - 2007-09-03 03:15
Chcialem wystosowac stanowczy protest! Autor blogu przedstawia jedno z wydarzen w sposob nieobiektywny! Przewodnik wycieczki powiedzial, ze statek wyplywa 14:00, najpozniej 14:15. Z kolega Arturem bylismy na statku 14:10. A ze cale stadko zebralo sie na glownym placu na wyspie i tam, a nie na statku na nas czekalo (zreszta nie godzine tylko najwyzej pol - Autor nie nosi zegarka), to juz nadmiar troski, ktorego nie przewidzielismy...
 
Michau z Falbanicy
Michau z Falbanicy - 2007-09-03 11:04
Ooo, ta herbata z koka to na pewno Ci pomoze ;-))) hihihi
uściski.
 
Milamber
Milamber - 2007-09-04 23:15
Jakby sie nie dalo koki to chociaz ta herbatke przemyc - na pewno ma lepsze dizalanie niz zielona :P
 
 
kvolo
Bartosz Kwolek
zwiedził 27% świata (54 państwa)
Zasoby: 353 wpisy353 381 komentarzy381 1345 zdjęć1345 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
07.09.2022 - 07.09.2022
 
 
25.10.2019 - 25.10.2019
 
 
01.12.2018 - 22.12.2018